
jak opisać szczęście? na pewno dźwiękiem przychodzącej wiadomości. jej treścią. skupionym wzrokiem wbitym w ekran telefonu czy laptopa. lekko uchylonymi wargami i niemocą mówienia, magią zdziwienia oczarowaną. tym niebywale uwodzicielskim, rozmarzonym uśmiechem i cicho wydobywającymi się odgłosami kociego rozczulenia. siedzącą, wpatrzoną w palącą się w rękach pracę, pod stołem nóżkami tańczącą już kolejną wspólną piosenkę, pełną niewidzialnej radości i do cna przepełniona tym szczęściem, co wszystko sprawia bardziej kolorowym, wyczulonym i milszym. chęcią by czas szybciej mijał i zwalniał, kiedy już będzie odpowiednia godzina. siłą rozkojarzenia. każdym wesołym tonem, odgłosem, dźwiękiem. odnalezionym brakującym puzzlem do tysiąc-częściowej całości. jazdą na rowerze bez rąk i wiatrem świszczącym w uszach na pełnym morzu. diabelską salsą i podzieloną na pół pomarańczą... szczęście można opisać szczęściem innych, bo szczęściem nawet najwięksi na świecie egoiści się dzielą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz