to on nie pozwala jej być czasami małą bezbronną dziewczynką. wszystko, co o niej wie, sprowadza się do osoby bardzo silnej młodej kobiety, która zawsze ze wszystkim daje sobie radę. takie kobiety nigdy nie zaufają, kiedy nie da im się komfortu bezpieczeństwa, pewności i stałości. skoro ona tego nie miała, czy właśnie tego oczekiwała od mężczyzny jej życia?
poniedziałek, 29 kwietnia 2013
za bardzo...
w jej oczach tańczą zagubione jak ona sama łzy. nie umie odpowiedzieć na zadawane pytania, bo czuje wewnętrzny ścisk i suchość w gardle. wezbrany jak przypływ mętlik w głowie uderza w nią jak morska fala w lichy falochron. ukrywając się pod ciepłą kołdrą spędza popołudnia marnując nieodwracalnie czas, który przydałby się na ogarnięcie całego bałaganu jaki sobie sama narobiła w życiu. jak ma się dzielić swoją beznadziejnością, skoro na liście swoich obowiązków jest zawsze ostatnia? kiedy już zaczyna myśleć 'tylko o sobie' - bywa za późno. tym razem pewnie zabraknie nawet jednej, małej deseczki ratunkowej, która pomogłaby wydostać się na brzeg. skrupulatnie chowając swoje nieznośne uczucia i emocje, pędzi z uśmiechem przez miasto. mimo, iż życie przekonało ją o tym, że ładunki wybuchowe w końcu eksplodują, nadal nie potrafi zajmować się nimi na świeżo i szybko rozbroić to czyhające niebezpieczeństwo. trudno - saperką nie zostanie.
czwartek, 25 kwietnia 2013
złożoność wypowiedzi.
czasami niewielkie, krótkie zdania zwierają w sobie wiele znaczeń. wszystko zależy od tego, ile chce z nich wyczytać czytelnik. chciałabym znów pisać swoje krótkie zdania. żeby czasami mógł je ktoś wyczytać spomiędzy tych wszystkich pospolitych słówek. między jednym obowiązkiem, a drugim. w celu sprawdzenia, co u mnie albo żeby trochę odpłynąć? zgromadziło się w mojej głowie sporo niewypowiedzianych słów. zdaję sobie sprawę, że jestem jednym z wielu ludzi, którzy nie umieją mówić. mimo, iż pustki w głowie nie miewam, zawsze obawiam się tego pierwszego zdania, słowa, zgłoski. trudno mi wyjść z siebie i zobaczyć te słowa na własne oczy. trudno mi też przekazać to, co powinnam za pomocą słów. trudno mi mówić. zwykle szepczę - rzadko słyszysz. niemniej jednak mam taką uspokajającą pewność, że wiesz. wiesz o tym wszystkim, co zburzyło dotychczasowe poglądy. myślę, że wiesz jak sprawiasz, że czuję spełnienie. nie masz pewności i wszystko buja w obłokach, ale zwykle miewam wątpliwości a niezdecydowaniem pachnie każdy poranek.
dlaczego zatem posiadam wiedzę taką, że mogłabym z tobą wszystko?
dlaczego zatem posiadam wiedzę taką, że mogłabym z tobą wszystko?
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)