mignąłeś mi gdzieś przed oczami raz czy dwa. w chmur obłokach gdzieś mieszkałam i oddychałam, więc swoją obecność musiałeś mi bezpośrednio zakomunikować, skakać w miejscu i uśmiechem machać, wśród dziesiątek tysięcy nieznanych jeszcze twarzy, tylko tak mogłabym ciebie zauważyć. w ostatniej chwili, bez wahania, wpadłeś na mnie zdając się na sam przypadek lub po prostu wyliczyłeś matematycznie parzystą liczbę możliwości naszego ponownego spotkania. odnajduję wśród wspólnie spędzonych chwil krople nadziei, która nie wysychała mimo upału lejącego się z nieba. dotyk ciepłej, spalonej słońcem skóry i jej niesamowity zapach unoszący się między nami sprawiał, że poziom endorfin podnosił się i wskazówka wyliczająca ich zawartość wariowała wciąż od wysokiego do najwyższego poziomu nie mogąc się zatrzymać. życie przedstawiło mi ciebie. i myślę, że jestem jeszcze w szoku, bo nie mogę odnaleźć wszystkich swoich myśli sprzed tygodnia. zamiast nich spadające gwiazdy, wschody słońca i fascynujące zauroczenia.
czwartek, 9 sierpnia 2012
fascynujące zauroczenia.
mignąłeś mi gdzieś przed oczami raz czy dwa. w chmur obłokach gdzieś mieszkałam i oddychałam, więc swoją obecność musiałeś mi bezpośrednio zakomunikować, skakać w miejscu i uśmiechem machać, wśród dziesiątek tysięcy nieznanych jeszcze twarzy, tylko tak mogłabym ciebie zauważyć. w ostatniej chwili, bez wahania, wpadłeś na mnie zdając się na sam przypadek lub po prostu wyliczyłeś matematycznie parzystą liczbę możliwości naszego ponownego spotkania. odnajduję wśród wspólnie spędzonych chwil krople nadziei, która nie wysychała mimo upału lejącego się z nieba. dotyk ciepłej, spalonej słońcem skóry i jej niesamowity zapach unoszący się między nami sprawiał, że poziom endorfin podnosił się i wskazówka wyliczająca ich zawartość wariowała wciąż od wysokiego do najwyższego poziomu nie mogąc się zatrzymać. życie przedstawiło mi ciebie. i myślę, że jestem jeszcze w szoku, bo nie mogę odnaleźć wszystkich swoich myśli sprzed tygodnia. zamiast nich spadające gwiazdy, wschody słońca i fascynujące zauroczenia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

ale ładnie napisane, czyta się jednym tchem !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !