jesteśmy wykresami, na których sinusoidalne linie pokazują, w jaki sposób potrafimy działać na siebie. każdy z nas nadaje na innych falach, stąd pojawiają się i znikają punkty wspólne. na podstawie zjawiska, które znawcy stali konstrukcyjnych pieszczotliwie nazwali kruchością odpuszczania, wyjaśnić można to, co często dzieje się na poziomie ludzkich afiliacji. tak właśnie jest w relacjach: działamy temperaturą, hartujemy a następnie odpuszczamy. z tym, że w fizyce temperatura odpuszczania jest wyższa, niż ta, która towarzyszy odpuszczaniu w życiu i niestety, nie ma w nim regulacyjnych norm. odpuszczanie po hartowaniu ma na celu podwyższenie właściwości plastycznych i udarności do poziomu właściwego dla materiałów konstrukcyjnych, co uzyskuje się przez odpowiedni dobór temperatur. gdyby właśnie tak podejść do intuicyjnie przeczytanych między wierszami znaków i zapachów? gdyby rozebrać na części pierwsze techniczne zagadki stali i wkomponować w nie dwoje zagubionych, nie wiedzących czego chcą ludzi, którzy nad wszystko chcą być słuchani, przytulani, zaspokajani i świadomi braku samotności, wyzbyci poczucia osamotnienia?
chłodzenie po wygrzaniu przy temperaturze odpuszczania powinno być wolne, aby uniknąć powstawania naprężeń. daj im cierpliwość, bo w momentach wzruszenia i złości, nostalgii i euforii, właśnie jedno-drugiemu chce to powiedzieć. tłumaczyć i pomagać, słuchać i mówić, wyjaśniać i prostować. podobno nie każda konstrukcyjna stal stopowa ulega tym procesom. są takie, które przejawiają niemożliwe uzyskanie odpowiedniej jakości wyrobu. stopień rozwoju określonego rodzaju kruchości oraz zakresy występowania dla tej samej stali są zmienne. wpływa na to wszystko na zewnątrz i wewnątrz. schematy, pojawiające się już nie robią wrażenia, weszły głęboko, w atomach pierwiastków się chowają i zostaną tam na zawsze, malując na twarzach zainteresowanych miny zmieszane.
będąc konsekwentnym w odpuszczaniu, można po prostu odpuścić. bo stal, choć potrafi być miękka, gorąca i plastyczna, może zmienić zupełnie swoją formę - stać się czymś innym, być gdzieś indziej. rozpaść się na miliony, małych skaczących siłą grawitacji kulek, które rozpierzchną się w nieokreślone kierunki i ślad po nich zaginie zupełnie.
tekst inspirowany wykładem z zakresu inżynierii materiałowej
poniedziałek, 21 czerwca 2021
kruchość odpuszczania
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
