poniedziałek, 11 marca 2013
spadaj Zimo!
zima ma - już tylko niecałe - dwadzieścia dni, żeby sobie stąd spadać na dobre. raz mnie oszukała, ale całkiem jej się nie dałam, mając gdzieś w przestrzeni kolorowej torby jakąś czapkę i parę rękawiczek. ten dzisiejszy śnieg mógł spaść w wigilię Bożego Narodzenia, a nie po pierwszej przedwiosennej odwilży. czekamy na słońce, krótkie sukienki i uśmiechy pięknych kobiet o rozpuszczonych przez wiatr włosach. stęsknieni tymi wszystkimi bardzo długimi dniami, przepełnionymi wszystkim, co wiosenne.
rower już za chwilę będzie gotowy do codziennych podróży na uczelniane zajęcia, do pracy i wszędzie gdzie poniosą pedały i nie zawiodą hamulce. zamienić wszystkie dotychczasowe plany i marzenia w rzeczywistość. ze szczęścia zwariować za każdym razem!
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
